Chełmińska policja poszukuje mężczyzny

Chełmińska policja poszukuje mężczyzny

Do bardzo groźnej sytuacji doszło kilka dni temu w Chełmnie. Od tego momentu funkcjonariusze poszukują mężczyzny, który rozbił szybę auta głową 12-latka. Powód? Nieostrożne otworzenie drzwi przez dziecko i delikatne uderzenie nimi w nerwowo parkujący pojazd agresywnego człowieka.

Nietypowa i bardzo groźna sytuacja na jednej z ulic Chełmna

Cała sytuacja, która rozpoczęła poszukiwania obcego mężczyzny miała miejsce w Chełmnie, podczas trwania Perspektywy- Nine Hills Festiwal. Pewna rodzina z Bydgoszczy właśnie z jego powodu zjawiła się w mieście. Postanowiła zaparkować samochód przy ulicy Franciszkańskiej. W tym momencie doszło do pewnego nieporozumienia z dość agresywnym panem, któremu nie spodobał się sposób zaparkowania pojazdu przez rodzinę. Ta z kolei, szybko oddaliła się z miejsca, jednak w pewnym momencie ojciec oprosił 12-letniego syna aby wrócił do samochodu po czapkę. Tu wyniknęła nieprzyjemna sytuacja, bowiem chłopiec otwierając drzwi samochodu delikatnie uderzył nimi w pojazd zaparkowany obok. Na nieszczęście należał on do mężczyzny, który już wcześniej wykazywał sporo agresji. Według zeznań dziecka poszukiwany zaczął potrząsać nim mocno, a w pewnym momencie uderzył jego głową w tylną szybę auta rodziców, która została rozbita.

Wersja chłopca, innych świadków brak

Jak podaje policja taka wersję zgłosili rodzice, którzy na komisariacie pojawili się tuz po godzinie 15. Ponoć do całego zdarzenia miało dojść krótko po 13. Na miejscu nie było jednak żadnych świadków, a jak twierdzi ojciec chłopca osobiście nie widział całego zdarzenia. Wcześniej rodzina pojawiła się w szpitalu, gdzie lekarze nie stwierdzili poważniejszych obrażeń. Na miejscu w komendzie okazało się jednak, że ojciec chłopca nie jest zadowolony z pomocy uzyskanej w chełmińskim szpitalu, dlatego postanowił udać się do szpitala w Bydgoszczy, a dopiero następnego dnia po południu złożyć zawiadomienie w bydgoskiej komendzie.

Niewiele informacji, monitoringu brak

Oczywiście natychmiast przystąpiono do czynności, mających na celu namierzenie podejrzanego mężczyznę. Przejrzano wiec miejski monitoring, który nie uchwycił takiego zdarzenia. Co gorsza nie zarejestrował tez momentu parkowania obydwu samochodów. Rodzice dziecka twierdza, że nie pamiętają marki pojazdu poszukiwanego mężczyzny, wiedza jednak, że jego rejestracje zaczynały się na BRC. Świadczy to o tym, iż owy mężczyzna może być mieszkańcem powiatu brodnickiego. Na ten moment wiadomo jedynie, że mężczyzna, którego poszukuje policja miał ok 55 lat, był łysy a jego samochód miał kremowy kolor. Dlatego wszyscy, którzy byli świadkami tej sytuacji albo wiedza cokolwiek w tym temacie proszeni są o zgłoszenie się do najbliższej jednostki policji.